- No dobra, Styxx... To ja cię tu zostawiam z jaskinią... Pa! A i jeszcze jedno, jak będziesz coś chcieć to mnie wołaj. Wiesz, gdzie mnie znaleźć! - puściłam do niego oczko i pobiegłam w stronę jaskini.
Przywitałam się z Drago i położyłam, by odpocząć przez pół, może godzinkę. Potem oczywiście zasnęłam.
Styxx, sorry, że takie krótkie, ale to było opo pożegnalne, no chyba, że mi coś napiszesz ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz