Dołącz do na już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś!

sobota, 4 czerwca 2016

Od Papiz do Styxxa cd

Zamrugałam. No, nie powiem, to zbiło mnie nieco z tropu.
- Jak to, kim jestem? - nie zrozumiałam.
Styxx spojrzał na mnie jak na nienormalną. Już zapomniał, o co pytał?
- Więc... Nazywasz się Papizwokazik, tak? - spytał w końcu, wyglądał na lekko podminowanego.
- Ee... Taak...
- Czy może raczej... DOKTOR Papizwokazik? - spytał gorzko.
Zatkało mnie, tego się nie spodziewałam.
- Taak...
- Więc może kojarzysz... Profesora Sithę Rasmussena? - kontynuował, prawie wypluwając nazwisko jednego z naukowców, wraz z którymi pracowałam nad świadomością i snem.
Milczałam, wpatrując się w niego. Trochę bałam się odpowiedzieć. W końcu jednak otrząsnęłam się, wstałam i skinęłam głową.
- Świetnie... Powinienem był się domyślić. - warknął.
- A ty... Skąd go znasz? - spytałam ostrożnie.
- Był bliskim przyjacielem mojego ojca. - warknął, wyraźnie akcentując słowa "przyjaciel" i "ojciec".
Ach... Więc... Epidaurus, ten naukowiec, który zawsze wydawał mi się lekko szalony... On był ojcem Styxxa.
Zaśmiałam się gorzko. Jaki ten świat mały.
- A więc... Epidaurus był twoim ojcem...
Styxx nie odpowiedział. Usiadł, wpatrując się we mnie ponuro czarnymi oczami.
- W takim razie kojarzysz pewnie także Katerinę Frost, Alice Sang, Augoustosa Jade'a i Kaylę Venome...? - również usiadłam, spoglądając w jego oczy i czekając na odpowiedź.


Styyyyxxuuu ;-; Usunęła mi się pierwotna wersja i teraz nie wiem do końca, jak to było, ale jak najwierniej starałam się tamto odwzorować ;-; ale to już nie jest to samo ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz