Dołącz do na już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś!

sobota, 8 sierpnia 2015

Od Bastarda do Daenerys C.D

Zaskoczyło mnie to nagłe omdlenie Daenerys. Szturchnąłem ją jednak nie wyglądało na to aby miała się szybko ocknąć. Wziąłem ją na grzbiet i zaniosłem do najbliższego pokoju. Lepiej aby nikt nas tu nie widział, nie wiadomo czego się spodziewać. Wadera przez jakiś czas się nie budziła. W końcu zaczęło mnie to niepokoić więc roztopiłem lód nad jedną z palących się w korytarzu świec. Następnie całą uzyskaną w ten sposób wodę wylałem na Daenerys. Samica zerwała się gwałtownie kierując swój wzrok na mnie.
- Widzę, że wróciłaś do świata żywych - powiedziałem z lekkim uśmieszkiem.
- Ja... - zaczęła lecz jej przerwałem
- Zemdlałaś więc przyniosłem Cię tutaj.
Samica rozejrzała się po pokoju. Ja również to zrobiłem, wcześniej jakoś nie miałem do tego głowy. Łóżko na którym położyłem alfę było duże i posiadało baldachim. Podłogę pokrywał ciemny marmur. Dodatkowo w pokoju znajdował się kominek przez którym znajdowało się pojedyncze bujane krzesło. Na podłodze leżał też dywan imitujący tygrysią skórę a na ścianach wisiały różnego rodzaju gobeliny. Mimo iż miejsce to było stare i brudne to dało się tu wyczuć panujący niegdyś przepych.
- Tak swoja drogą mruczałaś coś przez sen. - powiedziałem przestając oglądać komnatę.
- Co mówiłam? - zapytała spuszczając wzrok.
- Nie wiem, mruczałaś coś pod nosem więc nie słyszałem.
Podszedłem do drzwi i wyjrzałem na korytarz. Ani jednej żywej duszy. Ta cisza panująca dookoła zaczynała się stawać trochę przytłaczająca.
- Muszę iść. - powiedziała wadera zeskakując z łóżka.
- Idę z tobą.
- Nie, nie chcę nikogo narażać. - powiedziała nawet na mnie nie spoglądając.
Zablokowałem jej wyjście.
- Możesz w końcu zacząć traktować mnie poważnie? - warknąłem
- Traktuje cię poważnie - odpowiedziała
- Jakoś tego nie widzę - burknąłem i po czym dodałem - Wiesz kim jestem? Jestem strażnikiem. Mam strzec terenów watahy i wilków je zamieszkujących przed niebezpieczeństwem. Nie zamierzam porzucić swoich obowiązków niezależnie od tego ile razy każesz mi się nie wtrącać. Więc zacznij w końcu traktować mnie jak strażnika i wydawać rozkazy, które mogę wykonać. - Przy ostatnim zdaniu musiałem się nieźle powstrzymywać aby, znów za bardzo nie podnieść głosu.

Daenerys?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz