Nastała cisza, przerywały ją tylko krople wody kapiące ze stropu jaskini. Wbiłam wzrok w podłogę i zaczęłam grzebać łapą w podmokłej ziemi. Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć. W mojej głowie kotłowały się myśli. Wilk spoglądał raz to na ziemię, raz na mnie i czekał na odpowiedź. Ciszy żadne z nas nie miało zamiaru zakończyć.
- Ja... - wydukałam w końcu i... zacięłam się.
Wybiegłam z jaskini, chociaż w ogóle tego nie zamierzałam. Przysiadłam w wyjściu i spoglądałam na bladożółty księżyc. Mienił się wśród gwiazd, które swoim blaskiem nie mogły mu dorównać. Było tak cudownie, że aż chciało się zawyć. Zebrałam się i zawyłam, a moje wycie niosło się wraz z wiatrem. Nieświadoma tego, że tuż za mną stoi Bastard, lecz zaraz miałam się o tym przekonać. Usiadł obok mnie i zrobił to co ja. Nasze wycia stały się jednym głośnym. Czułam się wtedy taka... szczęśliwa. Spojrzałam na niego i przestałam wyć, po chwili on uczynił to samo. Patrzyłam się na niego tak samo jak wtedy gdy wisieliśmy na pniaku, tylko nie przepełniona smutkiem, lecz szczęściem. Nagle coś we mnie zawrzało i nieśmiało go pocałowałam. Gdy chciałam się wyswobodzić z pocałunku on objął mnie w pasie i przycisną do siebie. Po kilku minutach namiętnego całowania skończyłam leżąc na nim. Ta chwila mogła trwać w nieskończoność. Liczyliśmy się tylko my, a światło księżyca i gwiazd wprawiło w romantyczny nastrój. W pewnym momencie przez moja głowę przeleciała myśl: "Co ty do cholery robisz?!". W mgnieniu oka zerwałam się.
- Ja...przepraszam - wydukałam i odeszłam w głąb lasu zostawiając Bastarda.
Przez cały czas byłam zła na siebie za to co zaszło. Nagle zrobiło mi się słabo i padłam na ziemię.
Bastard? Zaszalałam xD
Nie mogę doczekać się kolejnej części XDD
OdpowiedzUsuń~Nokota
Najlepsza część z tych wszystkich <3 Dawajcie dalej!!! ^^
OdpowiedzUsuń~Alexis