Dołącz do na już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś! Dołącz do nas już dziś!

poniedziałek, 30 listopada 2015

Od Nokoty-Co było przed?... CD.

Zastanawiałam się, czy Shadow mnie okłamał czy też nie. Patrzyłam jak jadł naszą zdobycz. Kiedy skończył, zaproponował, żebyśmy przeszli się na spacer.
-A...-nie zdążyłam dokończyć zdania. Za mnie powiedział to Shadow.
-Nie przejmuj się Moon... Po prost chodźmy.-zgodziłam się. Na początku spaceru panowała kompletna cisza. Prawie. Przerywał ją świergot ptaków i lekko słyszalny powiew wiatru. Nagle odezwał się Shadow.
-Słuchaj...-powiedział zmieszany.-Może uznasz mnie za idiotę czy coś ale..-zaświeciły mu oczy. Nie wiedziałam co robić; uciekać czy się go posłuchać?... Jednak zostałam. Nie chciałam by on znowu wziął mnie za jakąś... Idiotkę czy coś. Shadow jednak, długo zastanawiał się co powiedzieć. Wreszcie powiedział:
-Słuchaj, Nota...
-Tak?-zapytałam lekko przestraszona.
-No... Emm... Hmm...-długo nie mógł wykrztusić z siebie zdania.-Dobra. Chodźmy może jednak do jaskini bo nie wiem jak ty, ale ja czuję się... Obserwowany...
-OK...Więc chodźmy...
W trakcie drogi powrotnej wydawało mi się, że ktoś nas śledzi. "To pewnie tylko dlatego, że Shadow tak powiedział"-myślałam. Po chwili byliśmy w jaskini. Już pewniej Shadow powiedział:
-Może i znamy się tylko...
-Tydzień-dokończyłam.
-Właśnie... Może znamy się tylko tydzień ale od początku ty... Ty...-oczy znów mu zaświeciły. Czułam jednak lekki niepokój.
-Podobasz mi się, okej?!-popatrzyliśmy po sobie. Shadow?... Ja?... Nie wiedziałam co powiedzieć. Przez kilka minut panowała niezręczna cisza.
-Emm...N-Nie wiem co-co po-powiedzieć...-wyjąkałam z siebie. Może nie czułam tego tak jak on ale nie chciałam ranić jego uczuć.
-Wiesz... Przepraszam...-powiedział zmieszany.-Nie chciałem, aby to tak wyszło... 
-Nie ma sprawy...-powiedziałam.
-Co?
-Mówię: nie ma sprawy... W sumie... Jesteś najlepszym basiorem, jakiego dotąd spotkałam...-po tych słowach uśmiechnęłam się do niego. Nie patrzyłam na niego ale miałam wrażenie, że on też się do mnie uśmiecha.
-To co... Czy...-zanim zdążył dokończyć zdanie, przytuliłam się do niego. Byłam zbyt nieśmiała, aby wyrazić to słowami.
-Tak...-szepnęłam do niego. Nagle coś oblało mnie wodą. Nie wierzę... To był sen?... To wszystko to tylko głupi sen?! Odważyłam zapytać się Shadow'a, co zaszło. 
-Shadow... O co chodzi?... Co się stało?...
-Hmm... Jakby ci to powiedzieć... Zemdlałaś wtedy w lesie kiedy byliśmy na spacerze.
-CO?!
-A... Czy coś się... Stało?...
-Tak, wiesz co, TAK! Stało się coś!-po tych słowach Shadow nie mógł odkleić ode mnie wzroku. Tylko ja, odwróciłam się od niego i ciągle patrzyłam w ścianę. Nie byłam zła na niego tylko na moją głupią wyobraźnię.
                                                                                                                                                                  CDN.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz